Zapraszam również do:

piątek, 13 sierpnia 2010

W sprawie krzyża

"Ręce precz od krzyża"
Zupełnie nie rozumiem ludzi "broniących" krzyża przed Pałacem Prezydenckim. Niby wierzący, a gwiżdżą na księży. Opłacani przez PiSowców odeszli z pracy, by - za lepsze pieniądze - czepiać się wszystkiego, co z w/w partią nie związane. Chcieli tablicy czy pomnika? Mają czego chcieli - oto jest wymodlona tablica upamiętniająca ofiary tragedii. Teraz, co oczywiste i również związane z partią Kaczyńskiego, dalej trzeba mącić. Więc oto już tablicy nie chcą i "proszą" o pomnik. I absolutnie żadnego księdza, tylko "chociaż arcybiskupa". A może papieża?
Dlaczego władza nie reaguje? A no nie chcą wojny o krzyż, czyli kolejnej wojny polsko - polskiej. Śmieje się z nas cała Europa i świat po raz kolejny zresztą. Polska zawsze była i chyba będzie krajem zacofanym, gdzie nie umie się zapanować nad wrzeszczącą hałastrą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz