Stało się, żeby nie powiedzieć "wykrakałem" - PiS kurczy się, coraz go mniej a mi i nie tylko mi chyba przybywa nadziei, że wreszcie - jak już się skurczy na dobre - skończy się również nieustanne ujadanie i prowokacja do wojny w Sejmie. Kaczyński coraz bardziej poddenerwowany, choć robi wszystko, by te ślady zatrzeć. Elita jego partii, która niedawno była "całowana" podczas ogłoszenia wyników wyborów prezydenckich stworzyła dziś nowy klub w sejmie i jak śmiem twierdzić niedługo będzie już w konkretnej opozycji do swojego byłego już "wodza". Zapowiada się więc rychły upadek PiSu a wcześniej dzień sądu nad nim, nad jego działaczami, którzy ciągle wytykali błędy innych nie widząc swoich i "szefa wszystkich szefów" Kaczyńskiego, co to wielkim krokiem zmierza ku upadkowi i upodleniu, bo ślad po nim zaginie i kiedyś wspomną tylko jego brata a o Jarku młodsze pokolenia dowiedzą się tylko z filmu. Sam sobie jest winien, sam rozpętał wojnę, za którą - jak uczy nas historia - to agresor poniesie konsekwencje. Błaszczak zapewne odejdzie z polityki, bo nie wyobrażam sobie, że ktoś będzie chciał przyjąć do swoich szeregów kogoś, kto zakrawa na klauna i marionetkę w rękach Kaczyńskiego. Jeszcze do niedawna tę rolę pełniła Jakubiak, dziś dumna, że w końcu udało jej się uciec od "sideł szatańskich". Powiem jej "na zdrowie" i mam nadzieję, że w końcu przejrzy na oczy ona i inni z nowego klubu, bo przecież byli najbliżej i widzieli najwięcej wykonując rozkazy wodza. Oby zaczęli myśleć nie o tym, co powie Kaczyński, lecz o tym, co myślą i czego chcą normalni, rozsądni, zwykli podatnicy.
Oczywiście przeczytałem... Żeby nie było... ;) Zgadzam się z 100% z tym wpisem!!! Pozdrawiam Patryk O.
OdpowiedzUsuńByś spróbował się nie zgodzić... ;)
OdpowiedzUsuńŻe niby PiS taki zły a reszta super? śmiech...
OdpowiedzUsuńPowiedzmy, że jest na szczycie głupoty, reszta za nim. :)
OdpowiedzUsuń